Fundusze inwestycyjne

Ostatnio musiałam mocno wysilić swoją pamięć. Moje dziecko przyszło ze szkoły i odrabiało lekcje. Do opracowania nauczycielka zadała uczniom nową czytankę. Ponieważ było tam kilka nowych słówek i wyrażeń, trzeba było je wypisać i ułożyć z każdym z nich przynajmniej cztery zdania. Pech chciał, że słownik angielsko-polski mój syn zostawił w szkolnej szafce, a Internet nagle został rozłączony. Musiałam więc zmierzyć się z własną pamięcią, by pomóc dziecku w wykonaniu tego zadania domowego. Większość słówek znałam dobrze. Wprawdzie angielskiego uczyłam się kilkanaście lat temu, ale czasem zdarza mi się go używać w pracy. Słowa takie jak shopping centre czy receive nie są dla mnie problemem. Zdarza mi się chodzić czasem na zakupy i wiem o nich co nieco w kilku językach świata. Gdy już przetłumaczyłam większość czytanki, natrafiłam na wyrażenia, których nie wiedziałam. Kazałam więc synowi układać zdania z wyrazem shopping centre, a sama zaczęłam dzwonić do koleżanek po pomoc. To, co sprawiło mi trudność, to property management i real estate fund. Coś jakby świtało mi w głowie, jednak nie mogłam sobie w żaden sposób wyobrazić prawidłowej odpowiedzi. Pamiętam, że wyrażenie property management widziałam gdzieś ostatnio na czyjejś wizytówce. Real estate fund nie kojarzyło mi się niestety z niczym. Dodzwoniłam się wreszcie do jednej z koleżanek i poprosiłam, żeby wpisała w wirtualnym słowniku wyrażenia property management oraz real estate fund i podała mi ich wytłumaczenie. Okazało się, że słowa, które gdzieś już widziałam to zarządzanie nieruchomościami. Teraz już wiem, że było to na wizytówce jednego z klientów mojego banku. Jeśli chodzi o real estate fund, koleżanka nie znalazła tego w słowniku, ale powiedziała mi, że z tego, co się orientuje, to jest to rodzaj pewnego funduszu inwestycyjnego. Taka odpowiedź była dla mnie wystarczająca. Podziękowałam jej serdecznie, po czym wróciłam do syna by sprawdzić, jak mu poszło układanie zdań z shopping centre oraz pomóc mu w dalszej pracy.