Wyprawa - samochody kempingowe i przyczepy

Planowałem ostatnio wyprawę. Chciałem zrobić niespodziankę moim znajomym i zabrać ich na rejsy po naszym Bałtyku. W myśl wpadły mi od razu samochody kempingowe i wynajem. W końcu jestem już pełnoprawnym marynarzem. Na coś mi się przydała ta szkoła wojskowa. Początkowo bałem się, że wysyłają mnie nad morze, ale teraz się z tego cieszę. Przynajmniej mogę zabierać znajomych na rejsy, które przecież są wspaniałe. Nie zarabiam jednak zbyt dużo, a skoro robię znajomym niespodziankę, to wypadałoby za wszystko zapłacić. O rejsy nie muszę się martwić, bo mam dostęp do wszystkich łodzi, które posiada nasza szkoła w swojej wypożyczalni. I oczywiście zapłacę za to tylko grosze. Gorzej z noclegiem. Nie mogę przecież ryzykować i zabrać znajomych na morze na kilka dni. Musiałem skombinować jakiś nocleg. Nie wiedziałem jaki będzie najtańszy. Zastanawiałem się nad jakimś tanim hotelem, jednak przyczepy campingowe byłyby chyba najtańsze. Nie wiedziałem jednak, gdzie w naszej okolicy jest możliwość, żeby wypożyczyć samochody kempingowe i przyczepy kempingowe. Wynajem kempingów to dobra sprawa. Szukałem gdzieś jakiejś oferty na przyczepy campingowe i nic nie mogłem znaleźć. Nie wiedziałem już gdzie szukać ratunku. W końcu powiedziałem o moim planie jednemu z kolegów. Okazało się, że jego wujek ostatnio też szukał ofert na przyczepy kempingowe i mógłby spytać się o jakiś kontakt z tamtymi ludźmi. Okazało się, że było to już jakiś czas temu. Zadzwoniłem pod podany mi numer telefonu, ale niestety chyba jednak mam pecha. Okazało się, że już od roku nie ma możliwości, aby wypożyczyć przyczepy campingowe. W takim razie musiałem poszukać jeszcze innych źródeł. Jednak byłem już podłamany. Nie miałem już nadziei na to, że się uda. Przyczepy kempingowe jednak chyba będę musiał zamienić na inny nocleg, albo skorzystać z usług firmy CarGo!, kontakt jest bardzo dobry i na których jeszcze nigdy się nie zawiodłem. Udało mi się znaleźć jeszcze inne wyjście. Znalazłem ofertę na wypożyczenie domku nad morzem. Domek co prawda nie był najwyższej jakości, ale miał łazienkę i małą kuchenkę, która nam przecież w zupełności wystarczy. W domku nikt jednak nie będzie kontrolował ilu nas będzie, nie tak jak w hotelu.